Upraszczając, można stwierdzić, że Domain Name System (w skrócie DNS) jest rozproszoną bazą danych, za pomocą której komputery podłączone do internetu odczytują adresy tekstowe oraz numeryczne. Dzięki DNS użytkownik chcący odwiedzić jakąkolwiek stronę nie musi zapamiętywać ciągu cyfr - wystarczy, że wpiszę nazwę domeny, a DNS sam zamieni ją na ciąg cyfr. Ten ostatni jest niczym innym jak paczką danych - najmniejszą (ważącą 32 bity), jaką można wysyłać w internecie.
Przeciętna osoba korzystająca z sieci nie musi nic wiedzieć o DNS-ie. Dopiero, gdy zaczynamy interesować się sieciami lokalnymi, budujemy serwisy (jesteśmy programistami) i chcemy poprawić funkcjonowanie LAN-u, musimy poznać, jak zbudowany jest i jak działa Domain Name System (DNS). Wiedza o nim przydaje się także tym, którzy chcą utworzyć subdomeny w obrębie posiadanego adresu.
Jak można określić DNS? Eksperci twierdzą, że jest on jak internet - wszędzie i zarazem nigdzie. Trudno go zniszczyć, a nawet zakłócić jego działanie (jeśli dojdzie do awarii, niemal ze 100-proc. przekonaniem można stwierdzić, że nastąpiła ona z winy człowieka, który popełnił błąd, czegoś nie dopatrzył) Nie można mieć go tylko dla siebie i aby z niego korzystać, trzeba współpracować z innymi.
Domain Name System działa praktycznie niezawodnie i sprawnie, ponieważ został gruntownie przemyślany, starannie zaprojektowany i efektywnie wdrożony. Specyfikacja, dane go tworzące oraz ich konfiguracja (nawiązująca do Uniksu, czyli jednego z pierwszych systemów operacyjnych) zostały opisane w plikach tekstowych, tj. dokumentach RFC 1034 i RFC 1035.